Konkurencja wymusza zmiany w ofercie producentów. Nie tylko dotyczące ceny oraz jakości produktów ale też szeroko pojętego serwisu czy logistyki dostaw. Aby przetrwać na rynku przedsiębiorstwa muszą odróżniać się od konkurencji. Coraz częściej to różnicowanie ma miejsce w obszarach logistyki – same produkty stają się bowiem coraz bardziej do siebie podobne.
Za podstawową siłę napędową zmian w logistyce uznaje się potrzeby i wymagania klientów. Oczywiście jest to prawda. To klienci, poprzez złożenie zamówienia, rozpoczynają decyzje podejmowane w łańcuchu dostaw. Ale czy na pewno to jedyna przyczyna? Zastanówmy się czy zmiany w procesach logistycznych jakie obserwujemy w ostatnich latach byłyby możliwe bez zmian technologicznych?
Wg mnie nie. Bez zmian zarówno informacyjnych jak i technicznych nie byłoby możliwe inne podejście do klienta. Dla skutecznego sterowania procesami logistycznymi muszą towarzyszyć im przepływy informacji. Dzisiaj, dzięki technologiom informacyjnym, coraz lepiej jesteśmy w stanie te informacje przetwarzać i dzięki temu kontrolować aby wpływać na procesy logistyczne. Technika również nie jest bez znaczenia – fizyczna szybkość dostaw, możliwości optymalizacji ruchów, globalny spadek kosztów transportu przyczyniły się do wdrożenia zmian w logistyce. Sami klienci nie oczekiwali nowego standardu dostawy dopóki go nie zobaczyli, nie zaakceptowali i uznali, że warto za niego zapłacić. Bez nowoczesnych narzędzi technologicznych nie mieliby również do niego dostępu.
Oczywiście, przy wzrastającej konkurencji centralne miejsce zajmują klienci wraz z ich oczekiwaniami oraz gotowością do zapłaty za zaproponowane produkty i usługi dodatkowe. Te przedsiębiorstwa, które są w stanie zaoferować, na swoim rynku, nowy standard w zakresie logistyki, tak jak przypadku innych innowacji zyskują rentę pierwszeństwa. Zastanówmy się zatem jakie oczekiwania klientów stają się standardem w procesach logistycznych. Na podstawie obserwacji zmian, wdrażanych rozwiązań, promocji i reklam firm można określić następujący standard nowoczesnej logistyki:
- Ograniczanie kosztów dostaw – dla klienta ostatecznego wręcz bez kosztów dostawy – dlaczego mam płacić za dostawę produktu, kiedy płacę za produkt?
- Skracanie czasów dostaw i skracanie czasów reakcji – dlaczego mam czekać na produkt skoro już zdecydowałem się go nabyć? Chcę go skonsumować natychmiast.
- Dostosowywanie produktu do klienta – odbywa się to procesie logistycznym. Aby wykonać wymagania dotyczące kosztów dostawy i czasów dostaw różnicowanie produktu dla klienta musi odbywać się na końcowych etapach procesów logistycznych – ostatnie fazy produkcji, kompletacje, pakowanie itd.
- Bezpośrednia dostawa na ostatni etap – na półkę do sklepu, do domu klienta czy też wręcz z montażem,
- Odbiór i utylizację produktu kiedy już zostanie wykorzystany przez klienta.
Stosowanie takiego standardu oznacza wprowadzenie rzeczywistej orientacji na klienta. Zmianie musi ulec „polityka handlowa”, w której strategia „pchania” będzie ograniczana na rzecz strategii „ciągnienia”. Te przedsiębiorstwa które to zrozumieją i zaakceptują oraz dostosują swoje procesy do takiej strategii zyskają nie tylko wiernych klientów ale również „wiernych” pośredników, dystrybutorów. O ile oczywiście uznamy, że są nam jeszcze potrzebni. Potrafię bowiem sobie wyobrazić, że przedsiębiorstwo będzie zdolne do skutecznej, taniej i szybkiej dostawy do klienta bez udziału pośredników, a na pewno ich mniejszej ilości. Pamiętajmy bowiem, że każdy etap w procesie kosztuje choćby dodatkowe parę punków procentowych upustów, bonusów, rabatów itd. Należałoby się zastanowić czy i jakie, oprócz utrzymywania stanów magazynowych, dodatkowe usługi i wartości mogą świadczyć nasi pośrednicy w ramach otrzymywanego wynagrodzenia i w jaki sposób powinniśmy zdefiniować ich rolę w procesach logistyki dostaw.